Korzystanie z usług banku jest w dzisiejszych czasach zjawiskiem całkowicie naturalnym i nie dziwi absolutnie nikogo. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się różnego rodzaju kredyty i pożyczki. Dla klienta są czasami jedynym sposobem na to, aby zrealizować swoje marzenia i potrzeby, dla banku zaś stanowią podstawowy dochód. Należy bowiem pamiętać, że kredytobiorca zobowiązuje się, że nie tylko odda realnie pożyczone pieniądze, ale również odsetki.
Okazuje się jednak, że istnieje coś takiego, jak ryzyko kredytowe. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że chodzi tu o punkt widzenia klienta, który zbyt późno zorientuje się, że po prostu nie stać go na oddanie pieniędzy. Tak naprawdę jednak chodzi o coś innego. Otóż, ryzyko kredytowe to ryzyko, które bezpośrednio związane jest z obawą, że klient nie wywiąże się ze swoich zobowiązań finansowych i nie dokona spłaty kredytu. Niestety, takie sytuacje mogą się zdarzyć i to naprawdę z wielu powodów. Wystarczy, że kredytobiorca straci pracę lub spotka go bardzo trudna sytuacja życiowa i od razu pojawia się problem.
Warto zaznaczyć jednak, że bank tak naprawdę liczy się z tym ryzykiem, ponieważ zdaje sobie, że jego klienci są tylko różni. Oczywiście, nie może zdarzyć się tak, że bank będzie pozwalał na to, aby wielu kredytobiorców nie wywiązywało się ze swoich zobowiązań finansowych. Dlatego bardzo często wymaga się uczestnictwa jeszcze jednej osoby, zwanej poręczycielem. Oświadcza on, że spłaci wszystkie długi, jeżeli kredytobiorca nie będzie w stanie zrobić tego samodzielnie. Czasami ryzyko spłaty kredytu nie dotyczy jedynie całkowitego zaprzestania oddawania pieniędzy. Bywa, że klient regularnie spóźnia się z uregulowaniem należności, co oczywiście również naraża bank na nieprzyjemności.