Ze względu na brak tabeli stawek, ubezpieczyciele zazwyczaj starają się zminimalizować swoje straty, proponując możliwe jak najniższe stawki zadośćuczynienia. Zaledwie 39% osób, którym należą się pieniądze z ubezpieczenia przystaje na kwoty proponowane przez firmę ubezpieczeniową. W pozostałych przypadkach sprawa zostaje skierowana do sądu. Niestety działa to w dwie strony, bo niektóre osoby widzą w ubezpieczeniach szansę na łatwy i szybki zarobek.
Mimo, że sytuacja nie wygląda najgorzej, bo liczba oszustów ubezpieczeniowych z roku na rok jest coraz mniejsza, to niestety nadal zdarzają się wyłudzenia. W ubiegłym roku zanotowano takich przypadków 738, chodziło o zadośćuczynienia z tytułu polisy na życie, w pozostałych przypadkach wykroczeń było 9 515 i dotyczyły ubezpieczeń majątkowych oraz osobowych. Chociaż liczba oszustów jest coraz niższa, to rośnie wartość wyłudzeń – 18 tysięcy złotych w ramach polis na życie oraz 22 tysiące złotych z pozostałych ubezpieczeń. Wbrew pozorom nie są to duże pieniądze, dlatego przed decyzją o dokonaniu oszustwa, warto dwa razy się zastanowić, ponieważ konsekwencją może być więzienie, za oszustwo grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Jeżeli chodzi o oszustwo, mówimy o celowym doprowadzeniu do zdarzenia, mającego na celu otrzymanie zadośćuczynienia finansowego. Gdy dojdzie do sytuacji, w której będziemy uprawnieni do odebrania pieniędzy w ramach polisy np. z racji zniszczenia mienia, pożaru czy spowodowania wypadku. Karze podlega nie tylko osoba, która inicjuje zdarzenie, ale także każdy, kto pomoże jej w tym przedsięwzięciu. Pojęcie oszustwa ubezpieczeniowego to zdarzenie, które kwalifikuje się, jako przestępstwo niezależnie od tego, czy ostatecznie oszust otrzyma pieniądze, czy też nie. Za takie przewinienie grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Jedynym rozwiązaniem, aby móc starać się o uniknięcie kary jest „czynny żal” to znaczy dobrowolne, świadomie niedopuszczenie do wypłaty odszkodowania jeszcze przed wszczęciem podstępowania.
Wielu oszustów usiłuje wyłudzić pieniądze nie tyle przez doprowadzenie do zdarzenia, ale jego upozorowanie np. zaaranżowanie włamania do własnego domu, czy udawanie poszkodowanego w wypadku. Za takie przestępstwo grozi kara do 8 lat więzienia. Niezależnie od tego, w jaki sposób dojdzie do oszustwa ubezpieczeniowego, nie warto podejmować próby wyłudzenia pieniędzy, w tym wypadku kara jest dużo surowsza, niż ewentualne korzyści finansowe.